:czujnyjakpiespotrojny I za przeproszeniem, chuj z tego. Jeśli ja w furii kogoś zabiję, to będzie ok? Też będziesz mówił że byłem biedny i zaszczuty? Od dorosłych ludzi jednak wymaga się jakiegoś minimum samokontroli.
Wiesz, siedzę tu o wiele za krótko, żeby Misiek był moim przyjacielem, albo wrogiem, a jego ban ani mnie ziębi, ani grzeje. Ten fragment który wkleiłem mnie zwyczajnie zniesmaczył i prawdę mówiąc nieco rozdrażnił, bo mimo wszystko uważałem gościa za kogoś o wiele wyższym poziomie. Tekst nie pochodzi z prywatnej korespondencji, ale z publicznego forum, więc nie zdradziłem tu żadnej miśkowej tajemnicy, ale jego opinię którą chciał się podzielić ze światem. A że opinia ta świadczy o nim tak jak świadczy...
--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.