Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Między nami a kobietami XVII

44 765  
9   38  
wejdź w krainę cudówJak to jest poświęcić się dla faceta? Od czego ważniejsza jest kobieta (a od czego mniej ważna)? Co się najbardziej podoba facetom? Czy kobieta to człowiek? Dlaczego my zawsze palniemy coś debilnego? Ja nie wiem, ale Ci poniżej chyba raczej znają odpowiedzi...


Nie było go na zajęciach, więc zrobiłam mu ksero moich notatek i przyniosłam  (nie prosił mnie wcale, chciałam mu ułatwić życie.)
ON: (przegląda notatki): Nic nie mogę odczytać, strasznie bazgrzesz. Zadzwonię  do Zośki, pójdziesz do niej i odbijesz jeszcze raz, ona ładniej pisze.

* * * * * 

Romantyczny wieczór w parku
ON: Masz piękne oczy.
JA: Podobam ci się?
ON: Powiedziałem, że masz ładne oczy, nie wystarczy ci?

* * * * * 
 
Pierwszy raz jedziemy do jego rodziców. Spotkanie ma być pod miastem, gdzie  jego rodzice budują dom.
ON: tylko sobie nie wyobrażaj, że ten dom będzie dla ciebie. Ja to znam te  wszystkie, co to na dom lecą.

* * * * * 

Kiedy się rozstawałam z moim byłym ukochanym po jedenastoletnim pożyciu usłyszałam wiele ciekawych tekstów, ale jeden na zawsze przejdzie do historii. Podczas kolejnej próby namówienia mnie bym jednak zmieniła zdanie i z podkulonym ogonem wróciła do domu, kolega ex nie wytrzymał nerwowo i mi wywrzeszczał:
- Ty tak nosa nie zadzieraj i nie podskakuj bo już po drugiej przecenie jesteś!!!

* * * * * 

Krzątam się po domu, jak zwykle, tu odniosę, tu poprawię, czekając, aż mi się zupa podgrzeje. On (z podziwem): 
- Ty jednak jesteś cyborgiem!

* * * * * 

Idziemy kupić pierścionek zaręczynowy (nie nalegałam, jego propozycja):
- Tylko do 100zł, dobrze, bo mnie to strasznie walnie po kieszeni

* * * * * 

Kilka lat temu teściowa bywała u nas praktycznie codziennie, bo to dzieci małe - trzeba przypilnować , przyprowadzić z przedszkola etc. A przy okazji zawsze coś tam sprzątnęła, ugotowała - nie miałam nic przeciwko temu, ale też nie musiała tego robić, zawsze twierdziła, że robi to, żeby pomóc etc. I kiedyś mój mąż do mnie:
- Mama skarży się , że jest zmęczona, mogłabyś czasem coś zrobić w domu. 
- Ale zawsze jak przyjdę, to już wszystko jest zrobione, porozmawiaj z nią lepiej, żeby tyle nie robiła. Zresztą ty też nic nie robisz w domu - dodałam odkrywczo, lekko wkurzona.
- Bo za mnie moją część robi moja mama. To tak, jakbym ja sprzątał.

* * * * * 

Mój mężczyzna kiedyś zapewniał mnie że musi się uczyć do egzaminów. Wiadomo gadka gadką, a w knajpie z kumplami piwko pije.. Podeszłam, z piorunami w oczach, żeby się dowiedzieć czemu okłamuje swoją ukochaną, tym bardziej, że chciałam się wtedy z nim spotkać, a on: 
- Kochanie cały dzień się uczyłem, musiałem odreagować, a przy tobie musiałbym myśleć.

* * * * * 

Idziemy przez miasto i wcinam przy nim kanapkę z KFC.
On patrząc na majonez wyciekający z mojej buły:
- Hehe wiesz, wczoraj wyciskałem sobie syfa i tez mi tak pociekło jak z Twojej bułki.

* * * * * 

Planuje wyjazd na weekend do rodziców. (Studiowaliśmy razem, on był z  innego miasta.) Trzy poprzednie weekendy spędzaliśmy osobno, z tego dwa razy on  był w domu, a raz na wycieczce z kumplami.
JA: Może zostałbyś ze mną tym razem?
ON: Nie mogę, mama przygotowała mi kotlety i zupę do zabrania do Warszawy.
JA: To może pojedź w sobotę, w piątek pójdziemy gdzieś?
ON: I ty myślisz, że jesteś ważniejsza od kotletów? (serio!)

I jak zawsze na koniec przypadki wyjątkowe wymagające natychmiastowego leczenia klinicznego...

Mój ex wpadł na cudowny pomysł. Postanowił zabrać mnie na 6 rocznicę do miasta miłości, Paryża, żeby ze mną zerwać!!! Romantyk, prawda ?

I na koniec smutniejsza wiadomość. Rozstajemy się z kobiełkami, nie wiem jeszcze na jak długo, ale nie mniej niż miesiąc...


Oglądany: 44765x | Komentarzy: 38 | Okejek: 9 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało