Australia to nie tylko ruch po niewłaściwej stronie drogi, chodzenie do góry nogami czy morze insektów, czyhających na każdym kroku na ludzkie życie. To także niewystępujące nigdzie indziej kangury.
#1.
Jedną z supermocy kangurów jest to, że… prawie wcale nie wydzielają metanu. Z ekologicznego punktu widzenia powinniśmy więc jeździć kangurami, a nie samochodami. Żarty żartami, jednak naukowcy intensywnie przyglądają się zjawisku, chcąc przeszczepić tę nietypową właściwość krowom i zmniejszyć tym samym emisję gazów cieplarnianych.
#2.
Kangury podskakują w najlepsze wcale nie dlatego, że zaszkodziło im słońce - choć to całkiem rozsądna teoria. W rzeczywistości jednak ich dolne kończyny nie są w stanie poruszać się niezależnie. To dlatego zamiast przyzwoicie maszerować, kangury sadzą długie na kilka (nawet do 10!) metrów susy.
#3.
Czy jest coś, czego moglibyśmy pozazdrościć kangurom? Warto wiedzieć, że samica kangura posiada trzy „waginy” - dwie do celów kopulacyjnych, prowadzące do dwóch macic, i jedną służącą wyłącznie do rodzenia potomstwa. Przyrodzenie samca kangura jest z kolei jedno, za to rozdwojone. W efekcie samice kangurów prawie non-stop są w ciąży - to tak gdyby ktoś dopytywał o inspiracje programu 500 plus .
#4.
Rekiny mają wyjątkowo złą prasę, do czego niewątpliwie przyczyniły się filmy takie jak „Szczęki” i inne oszczercze dzieła. Choć zdarzało się, że podczas powodzi po ulicach Sydney faktycznie pływały rekiny (równie zdumione tym faktem jak ludzie), to w rzeczywistości w Australii każdego roku więcej ludzi ginie w wyniku ataku kangurów niż rekinów. Niech was nie zwiedzie radosne hopsanie!
#5.
Mimo ciągłego podskakiwania i czterdziestostopniowych upałów w Australii, kangury się nie pocą. By - całkiem dosłownie - się nie ugotować, oblizują łapy i wilgoć wcierają w pierś dla ochłody. Można sobie wyobrazić jak niewielkie efekty to daje, ale najwyraźniej kangurom wystarcza.
#6.
Kangury nie zawsze były takie, jak zwykł je opisywać A. A. Milne. Archeolodzy mają zresztą zupełnie inną teorię - w dodatku popartą niedawnymi znaleziskami. Wśród skamieniałości znalezionych w Australii odkryto szczątki pradawnych wielkich kangurów, wyposażonych w wydatne kły do miażdżenia kości i rozrywania mięsa.
#7.
To nie przypadek, że wiele samochodów w Australii wyposażonych jest w specjalne orurowanie z przodu, chroniące zderzak, reflektory, maskę, chłodnicę i silnik przed skutkami uderzenia. Po prostu szanse zderzenia z kangurem są tak duże, że to jedyna opłacalna metoda ubezpieczenia się. Ale fakt, że w Australii kangurze mięso jest łatwo dostępne i chętnie spożywane na szczęście nie ma wiele wspólnego z tymi wypadkami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą