Dzisiaj zrelacjonujemy wam napad na bank, przyjrzymy się nowemu teleskopowi oraz wpadniemy do mięsnego...- Facet mi kupił jakąś chińską bluzkę i nie wiem, jak ją prać.
- A jaki ma skład?
- A jakaś ujnia.
- To znaczy?
- 30% jakichś robaczków i 70% innych hieroglifów.
by Peppone* * * * *
Napad na bank. Do głównego holu wpada banda i wymachując pistoletami każe wszystkim natychmiast kłaść się płasko na ziemi.
- Ty, tam! - krzyczy do jednego z klientów któryś bandzior, prawdopodobnie herszt. - Mówiłem płasko na ziemi! Nie rozumiesz co to znaczy 'płasko'? Liczę do trzech: raz... dwa... trzy!
Pada strzał i jest ofiara.
Garbaci to jednak mają pecha.
by Rupertt* * * * *
Deputowani do ukraińskiego parlamentu opublikowali oświadczenia majątkowe. Wygląda na to, że to MFW będzie od nich pożyczać pieniądze.
by Peppone* * * * *
Teraz już mam 100% pewności, że jak zrobię rezerwację w Trump Hotel, to zawsze będzie to apartament prezydencki.
by piwowar* * * * *
Pewien ekspert napisał, że prezydentura Trumpa cofnie sytuację czarnych o 40 lat. To ja się pytam, że niby co, przestaną rapować i wrócą do jazzu?
by dsort* * * * *
Dwie największe katastrofy w historii USA:
1) 9/11
2) 11/9
by spigi* * * * *
Rosjanie budują nowy teleskop. W reakcji obce cywilizacje wzmagają dyscyplinę ciszy radiowej...
by Peppone* * * * *
Wpada koleś do mięsnego:
- Jest kiełbacha?
- Nie... ale jest trzon Mozarta!
by somsiad* * * * *
W dzisiejszych czasach kara aresztu domowego przeraża tylko tych, którzy nie mają dostępu do Internetu.
by Peppone* * * * *
Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz...- Dobry, sierżant Kowalski. Wie pan za co pana zatrzymałem?
- Chce pan wiedzieć jak wysoki jestem?
- Proszę wysiąść z auta!
- A nie mówiłem?
by skijlen
* * * * *
Pewna puszysta kobieta postanowiła schudnąć. Po dwóch tygodniach diety stanęła na wagę i, zauważywszy, że jej waga się nie zmieniła, woła do męża:
- Nie obraź się, kochanie, ale chyba lepiej, żebyś miał żonę grubą i wesołą, a nie szczupłą i wściekłą...
- W porządku - odpowiedział mąż. - Ile jeszcze musisz przytyć?
by eM-Ski
* * * * *
Pierwszoroczniak gotuje zupę, do zupy wpada karaluch. Pierwszoroczniak wylewa zupę z obrzydzeniem.
Drugoroczniak gotuje zupę, do zupy wpada karaluch. Drugoroczniak wylewa powoli zupę, aż zobaczy, że wylał i karalucha, resztę zostawia.
Trzecioroczniak gotuje zupę, do zupy wpada karaluch. Trzecioroczniak odławia karalucha łyżeczką, zupę zjada.
Czwartoroczniak gotuje zupę, do zupy wpada karaluch. Czwartoroczniak zjada zupę razem z karaluchem.
Piątoroczniak nie gotuje zupy, dopóki nie nałapie dość karaluchów.
by Peppone
* * * * *A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy DXCVII
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 696 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |