Jego twórca, Dominique Persoone, gwarantuje, że dostaniesz niezłego kopa, a opinie klientów zdają się potwierdzać tę teorię. Na czym polega sekret nietypowego urządzenia?
Urządzenie stworzone przez belgijskiego mistrza czekolady w swojej konstrukcji przypomina niewielką katapultę, która dostarczy do twoich nozdrzy dwie niewielkie porcje specjalnie przygotowanej czekolady
Do tej pory sprzedano już 25 tysięcy sztuk wynalazku, a sprzedaż wciąż rośnie. Za zestaw zapłacimy 109 dolarów, a w środku - oprócz samego urządzenia - dostaniemy dwie specjalnie przygotowane porcje proszku z czekolady
Czekolada wymieszana jest z imbirem lub miętą
Cała sztuczka polega na tym, że dodatek smakowy pobudza receptory i szybko "znika", zostawiając sam smak czekolady. Mężczyzna sporo się natrudził przy jego tworzeniu - początkowo próbował zmieszać go z chilli, ale szybko okazało się to fatalnym pomysłem.
"Ludzie regularnie wracają do sklepu po kolejne porcje proszku, ale nie ma tu mowy o uzależnieniu"
Twierdzi sprzedawca ze sklepu w Vancouver. Naukowcy mają odrobinę inne zdanie na ten temat - czekolada jest absolutnym numerem jeden, jeśli chodzi o przyjemności, których ciężko nam sobie odmówić.
Na pytanie, czy innowacyjna metoda "spożywania" czekolady nie jest zakamuflowaną promocją narkotyków, twórca urządzenia odpowiada:
"Kiedy myślisz o wciąganiu, masz tylko jedno skojarzenie. Nie jestem złym kolesiem, który promuje wciąganie narkotyków. Życie jest nudne, czemu nie spróbować czegoś szalonego?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą