Pewien białoruski miłośnik podróżowania postanowił podzielić się swoim doświadczeniem i przekazać nieco rad początkującym podróżnikom. Są wśród nich także drobne oszustwa... Nie wiemy, czy faktycznie działają, ale co szkodzi spróbować?
#1. Bezpłatny posiłek za usługę
Ten manewr wykorzystałem już w trzech krajach: w Polsce, Chorwacji i Tajlandii i łącznie udało mi się napełnić brzuch tym sposobem aż 17 razy. Oto co trzeba zrobić: znajdź mały, kameralny bar, nieco oddalony od miejsc, w których masowo przebywają turyści i poproś o menu w języku angielskim (ewentualnie w innym dobrze ci znanym języku). Starannie przestudiuj tekst w poszukiwaniu błędów (w menu co trzeciego lokalu aż roi się od byków) i zaproponuj właścicielowi, że poprawisz ich menu lub przetłumaczysz na inny język w zamian za darmowy posiłek (lub nawet całodzienne wyżywienie).
#2. Patent na suche buty
Nic tak nie psuje wycieczki jak woda w butach. Oczywiście o wiele lepiej sprawdziłyby się w tym przypadku buty z membraną, ale jeśli ich nie masz, możesz częściowo pozbyć się wilgoci spod stóp przyklejając do wkładki podpaskę (chłonącą stroną do góry).
#3. Bezpłatne śniadanie w Tallinnie
W ten sposób udało mi się zjeść darmowe śniadanie w hotelu Park inn by Radison. Wystarczy wejść rano do jadalni i kobiecie, która zapyta o twoje nazwisko podać pierwsze, jakie przyjdzie ci do głowy. Pewnie nie będzie go na liście, więc zostaniesz zapytany o numer pokoju i zaproszony dalej. Działa tylko raz. Drugi wariant to wybełkotanie jakiegoś nazwiska. Kiedy pani z obsługi zacznie szukać go na liście, wskaż palcem na któreś z niewykreślonych nazwisk i powiedz „O, tutaj”.
#4. 1 euro za 2 ruble
Dość stary trik. Wiele europejskich automatów myli 50 ukraińskich kopiejek lub 2 rosyjskie ruble z jednym euro. Sprawdziłem na lotnisku w Brukseli - działa.
#5. Prezent od hotelu
Ten trik mogą wykorzystać podróżujące pary. Przed przybyciem do hotelu należy napisać maila z potwierdzeniem przyjazdu i wspomnieć, że jest to wasz miesiąc miodowy. Najprawdopodobniej dostaniecie prezent w postaci butelki szampana lub łabędzie z ręczników. Raczej nikt nie sprawdzi, czy faktycznie wzięliście ślub, a takie prezenty zawsze umilą pobyt.
#6. Jak zjeść i nie przepłacić?
Możesz spokojnie stołować się w popularnych hiszpańskich knajpach od rana do sjesty. Dla Hiszpanów najważniejszym posiłkiem jest kolacja, więc przez pozostałą część dnia lokale oferują zniżki nawet do 50 procent. Możesz też wspomnieć, że jesteś z Izraela…
#7. Jeszcze raz Izrael
Chcesz dostać większą porcję jedzenia w samolocie? Zamawiaj koszerne dania. Porcje są wtedy większe, smaczniejsze i przede wszystkim bardziej świeże.
#8. Internet po kosztach we Włoszech
Aby mieć dostęp do Internetu we Włoszech, należy kupić modem za 50 euro, który pozwoli ci korzystać z sieci przez miesiąc. Drugi, tańszy sposób to otrzymanie hasła Wi-Fi w McDonald’s na włoski numer telefonu. Jeśli nie masz takiego numeru, to po prostu dogadaj się z kierownikiem lokalu, żeby ominął procedurę.
#9. Posiłek w rosyjskim samolocie
Korzystając z rosyjskich linii lotniczych staraj się otrzymać miejsce w przedniej części samolotu. Im dalej siedzisz, tym większe ryzyko, że zabraknie dla ciebie obiadu lub jego wariantów do wyboru.
#10. Zawsze korzystaj z toalety
To najważniejsza rada dla tych, którzy chcą tanio podróżować. Zawsze korzystaj z bezpłatnej toalety, nawet jeśli nie czujesz potrzeby. Nigdy nie wiadomo, kiedy trafi się następna okazja.
#11. Internet w Chinach
W Chinach zablokowano wiele stron i portali społecznościowych, więc aby móc bez ograniczeń korzystać z sieci należy użyć oprogramowania Freegate (na PC), Onavo Protect (Mac) lub Viatun (Android). Jeśli w hotelu oferują jedynie przewodowy Internet, to warto poszukać serwisów typu makeatweet.com.
#12. Darmowy nocleg w Chinach
Nie masz pieniędzy na nocleg? Zamelinuj się w całodobowym fast foodzie. Nikt cię stamtąd nie wygoni, ale przygotuj się, że oprócz ciebie będą tam tłumy Chińczyków, a toalety są zamykane na noc.
#13. Przecena na jedzenie w Hongkongu
W Hongkongu działa sieć supermarketów 7 eleven, gdzie sprzedają gotowe jedzenie. Na godzinę przed zamknięciem sklepu jedzenie, które powinno zostać sprzedane w ciągu doby jest sprzedawane z nawet 90-procentową zniżką.
#14. Biały w Indiach płaci więcej
Europejscy turyści często płacą 2-3 razy więcej niż Hindusi, więc warto prosić o poradę lub pomoc obsługę twojego hotelu. Zazwyczaj dbają oni o dobre opinie w Internecie, więc chętnie pomagają, np. znaleźć uczciwego taksówkarza.
#15. Targuj się!
Żyłka do targowania się jest obecna nie tylko w Indiach, ale także w wielu muzułmańskich krajach. Nie bój się oferować ceny trzykrotnie niższej. Bądź uparty, jak trzeba - odejdź. I tak cię zatrzymają w celu dalszych negocjacji.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą