Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Hugh Hefner - facet, który skomercjalizował cycki

148 200  
557   42  
Facet stojący za jednym z najbardziej znanych czasopism erotycznych potrafi irytować. No bo czy szlag nie trafia człowieka, gdy widzi sędziwego staruszka człapiącego emeryckim tempem w towarzystwie grupy młodych, seksownych łań z rozkładówek?

I jeszcze ta świadomość, że dziadunio ten spał z połową ze swych słynnych „króliczków”... Ech, niektórym to się powodzi. Innym zostaje bujny i kolorowy świat fantazji tworzonych między innymi przez „Playboya” właśnie.

Zaczęło się od raportu Kinseya

W 1948 roku młody Hugh Hefner z wypiekami na twarzy przeczytał książkę zawierającą przełomowe wyniki badań nad ludzką seksualnością. „Raport Kinseya” zainspirował go do dokładnego przestudiowania wszystkich aktualnych prac naukowych na temat seksu, ale także i dokumentów prawnych oraz pism medycznych. Trzeba przyznać, że Hefner przygotował się do sprawy jak należy.


 

Kasę na rozkręcenie biznesu pożyczyła mu mama

Młody Hugh Hefner porzucił pracę copywritera w magazynie „Esquire”. Miał pomysł na własne czasopismo. Brakowało mu tylko pieniędzy. Bank pożyczył mu 600 dolarów. Około 7 tysięcy dolców wydobył z gardeł 45 inwestorów, których udało mu się nakłonić do współpracy. Ostatni, brakujący tysiąc zielonych dała mu mama... Po latach rodzicielka stwierdziła, że owszem - jest z syna bardzo dumna, aczkolwiek wolałaby, żeby jej potomek został misjonarzem.


 

A wszystko dzięki Marilyn Monroe

Pierwsze wydanie „Playboya” miało dość niski nakład 50 tysięcy egzemplarzy. Magazyn błyskawicznie zniknął z półek. Hefner twierdzi, że za tym oszałamiającym sukcesem stała głównie wyjątkowo kusząca zawartość pisemka. No bo kto w połowie lat 50. nie chciałby pogapić się na rozebraną do rosołu Marilyn Monroe?


 

Hefner uratował Hollywood. Dwa razy

Nie sugerujemy, że twórca jednego z najbardziej znanych kulturalnych świerszczyków uratował amerykański przemysł filmowy. Pisząc o Hollywood mamy na myśli słynny napis, będący wizytówką Fabryki Snów i wszystkiego tego, co w kalifornijskim piekiełku najlepsze (albo i najgorsze - zależy jak na to spojrzeć). W 1978 roku słynny napis wyglądał mniej więcej tak:

Hefner jako jedna z dziewięciu osób dofinansował odrestaurowanie konstrukcji. W nagrodę pozwolono mu zatrzymać sobie oryginalną literkę „Y”.

 

W 2010 roku Hugh po raz kolejny stanął w obronie słynnego symbolu i ofiarował 900 tysięcy w zamian za zabezpieczenie wzgórza Mount Lee przed pragnącymi zagospodarować ten teren inwestorami.
Jak widać Hef ma dobre serce. Oprócz ratowania metalowych literek, potentat dba o swoją karmę w jeszcze jeden sposób: Hugh zaczął walczyć o prawa gejów i lesbijek zanim to stało się modne (czyli gdzieś w okolicach lat 50.)
 

Za co tak naprawdę kobiety kochają Hefnera?

To, że wiekowy bawidamek pławi się w luksusie i pozostawi po sobie przepotężny spadek, nic nie znaczy? No bo przecież która białogłowa leci na tak ulotne rzeczy jak pieniądze? Na szczęście Hugh ma w zanadrzu coś jeszcze. Otóż twórca „Playboya” jest licencjonowanym geniuszem! Posiadając (absolutnie nic nie znaczący i mocno przereklamowany) współczynnik inteligencji na poziomie 152 IQ, Hugh spokojnie mógłby zostać członkiem Mensy.
 


 

Hugh oprócz kobiet hoduje też małpy

Czy można całe życie spędzić oddając się cielesnym uciechom w morzu cycków? No, na pewno  w wieku starczym, gdy kuśka szwankuje, a i wigoru jakby troszkę brak trzeba zacząć myśleć o innym hobby. Hefner, oprócz hodowli półsilikonowych kobiet ma też jeszcze jedną pasję. Otóż jako miłośnik wszelkiej maści przedstawicieli futerkowej fauny, Hefner przearanżował jedną ze swych rezydencji na zoo. Posiada też i zwierzęcy cmentarz, na który trafiają pawiany, surykatki, pancerniki i fotomodelki, które ducha wyzionęły.
 


 

Ale i tak najbardziej lubi króliki

Kto nie słyszał o słynnych „Króliczkach Playboya”? To babeczki pozujące na zdjęciach i rozkładówkach jego magazynu. Mało kto jednak wie, że na cześć podstarzałego wydawcy nazwano też pewien gatunek królika. Hefner wyłożył sporo pieniędzy na ratowanie tego zagrożonego wyginięciem zwierzaka. To dzięki temu zowie się on Sylvilagus Palustris Hefneri.


 

Najlepsze miejsce spoczynku wielkiego potentata

Latka lecą i pewnie już niedługo Hefner będzie musiał opuścić ziemski padół. Ma już nawet gotową kryptę. Hef spocznie tuż obok Marilyn Monroe - swego pierwszego, wówczas jeszcze nieoficjalnego „króliczka”. Miejsce to wykupił już w 1992 roku. Zapłacił za nie 75 tysięcy dolarów. Mimo że wydawca nigdy osobiście aktorki nie poznał, to zgadzamy się - lepszego miejsca na pochówek znaleźć nie mógł.


 

Żony i kochanki Playboya

Hugh Hefner ma dziś 87 lat. „Playboya” założył w 1953 roku. Kto mógł się spodziewać, że nieśmiały chłopak, który prawiczkiem przestał być w wieku 22 lat i dokładnie rok później stawił się na ślubnym kobiercu, po latach zostanie symbolem wyuzdania, seksualnych podbojów i promocji silikonowego szaleństwa. Podobno swej pierwszej żony nie zdradził ani razu. Rozwiódł się z nią po dziesięciu latach małżeństwa. I tak tez zwolniony ze smyczy Hefner zaliczył do dzisiaj przeszło 1000 seksownych dam.

Tak wyglądała pierwsza małżonka założyciela „Playboya”:
 

Tak prezentowała się Kimberly Conrad, druga żona Hefnera:
 

W międzyczasie Hugh wdał się w romans z dwoma dziewiętnastoletnimi bliźniaczkami Shannon (które, jak sam mówił, były „dwiema z trzech jego ówczesnych dziewczyn”):
 

Po rozstaniu z bliźniaczkami nastał okres emocjonalnej destabilizacji Hefa - założyciel Playboya spotykał się jednocześnie z siódemką (!) pięknych pań.

A to Crystal Harris – ostatnia narzeczona Hefnera. Dwa dni przed ślubem zerwała zaręczyny pozostawiając Hefa w stanie kawalerskim. Ostatecznie jednak zmieniła zdanie (pewnie zatęskniła za hefnerowym intelektem) i niecały rok temu para pobrała się.
 


 


Źródła: 1, 2, 3, 4

Oglądany: 148200x | Komentarzy: 42 | Okejek: 557 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało