Strumień lasera z oczu, przywoływanie błyskawic, kamehameha, zgniatanie orzechów pośladkami - te wszystkie przydatne supermoce już przerabialiśmy. Dziś skupimy się na tych mniej przydatnych... No bo one też mogły się przecież jakiemuś człowiekowi trafić!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą