Wiecie co? Ja już mam wszystkiego po kokardki. A nawet wyżej. Żebym ja normalnie nie mogła gorącej kawy w pracy wypić? Przecież to jest nienormalne
A. A z moich ogrodniczych przygód - to przesadziłam bazylię z doniczuszki zakupionej w tesco, do doniczki wypełnionej ziemią z kretówki, którą wyczaiłam od jednym krzakiem na podwórku Teraz mam nadzieję, że będzie rosła jak szalona
Poza tym już mi się w głowie przestawia od tych debilizmów, z którymi się ostatnio stykam
nie da się, dlatego powoli wariuję Kiedyś, ktoś określił mnie jako wiecznie wkurwioną Shazzę, chodziło co prawda o wygląd, ale czuję, że mi się przerzuca na głowę Oby do połowy maja Ale nie trzymajcie może kciuków, żebym nie ześwirowała, co? Wszyscy wiemy, jak te wątkowe kciuki działają
:maniekm111 zrobiłam sobie kawę, a owszem. Tylko nie miałam możliwości jej wypić
Przed chwilą zjadłam też śniadanio-obiado-kolację. I jak byłam przez chwilę naprawdę szczęśliwa, to teraz zastanawiam się czy ta sałatka to nie był jednak błąd
:kaab to może doprecyzuj bo ja Twoją wypowiedź zrozumiałem inaczej niż :maniekm111 : Kawy nie wypiłaś w ogóle(interpretacja :mańka), czy też zrobiłaś sobie ale nagły natłok zdarzeń i obowiązków sprawił że wypiłaś ją dużo później już zimną? (tak ja zrozumiałem)
edyta: lol za długo pisałem
Ostatnio edytowany:
2018-04-24 19:07:28
--
All we see or seem is but a Dream within a Dream.
Ashes to Ashes but Dust won't be Dust...
Byłem wczoraj na filmie tak niszowym, że był za darmo Bułgarska produkcja - film wojenny "Wrogowie", zajebisty. O kolesiach, którzy postanowili zatopić turecki pancernik za pomocą torpedy przyczepionej do łodzi wiosłowej (wojna bałkańska, marzec 1913 roku). True story, było coś takiego
:m_niebieski Tobie imieninowe wszystkiego najlepszego
A propos prania i kawy, udało mi się oblać (oczywiście zimną kawą Plamę udało mi się zmyć dużą ilością wody, ale przez jakiś czas robiłam za miss mokrego podkoszulka dla ubogich