a propos zrzędzenia :amiza i podłych szefów (wiem Paulka, że akurat twój jest tępym ćwokiem), rozmowa z dzisiaj
- Dominik, potrzebuję żebyś stworzył treść (nieistotne jaką)
- Do?
- Końca tygodnia?
- Nie, kończę miesiąc.
- Przyszłego?
- Już prędzej.
- Ok, stwórz proszę treść, potem ja się przypier*olę, zapewne w kilku miejscach
- Aha.
- Potem ty mi wytłumaczysz, że czepiam się nieistotnych pierdół i generalnie nie mam racji.
- Aha.
- Potem mi wytłumacz dlaczego są to pierdoły i dlaczego nie mam racji. Ja następnie dodam swoją część treści, którą skrytykujesz, a potem ubierzemy wszystko w sensowną formę, znaczy pewno ty to zrobisz, bo ja nie umiem.
- Da się zrobić.