Proszę się rozejść, tutaj już nic nie ma

ja jestem

9 stron serio?

Tu się takie konkretne rzeczy dzieją, że powinniście ten wątek podpiąć i niech służy każdemu, kto chce kręcić gownoburzę
Tyle miałych i chwilowych zmian tematu dyskusji tutaj niszczy

:tynf
Skoro z tą ciekawą rozmówczynią rozmawiałeś i potwierdzasz, że potrzebuje ona szczerej porady co do wyboru stroju na egzamin, to radzę jej założyć granatową spódniczkę, którą nam pokazała, bo jest naprawdę bardzo ładna i pasuje do młodej dziewczyny, a do niej niech założy białą koszulę w granatowe wzorki, o której też wspomniała, jakieś ciemne szpilki lub czółenka, ostatecznie mogą być nawet ciemne kozaczki i raczej cieliste rajstopy. No i oczywiście ciuchy czyste, wyprasowane, włosy umyte, czyste opiłowane paznokcie i prawie niewidoczny, delikatny makijaż, jeśli lubi i dobrze się w nim czuje. Może być do tego jakaś skromna biżuteria, ale niekoniecznie. Bez drażniącej zapachem perfumy - delikatna może być. O kąpieli i umyciu zębów chyba nie trzeba przypominać.
To moja rada, ale to ona powinna wiedzieć w czym najlepiej będzie się czuła, z tym że na pewno powinna wyglądać schludnie - to podstawa.

:stalowy
Jak rozmowa w Towarzystwie. Jak uczta. Tutaj skubniesz, tego spróbujesz, tamtego nadgryziesz

Jeszcze jeden temat mnie gryzie. Czy kowale produkujący wyposażenie dla bractw rycerskich korzystają z nowoczesnych stali (np. maraging używanej w szermierce sportowej) do produkcji swoich wyrobów? Czy przy cenie takiej stali (x4 cena zwykłej) jest opłacalne produkowanie oręża, które obecnie szybko się niszczy (powstawanie szczerb, rozwój mikropęknięć, niska odporność zmęczeniowa na zginanie). Co finansowo wychodzi taniej. Kupić 4 kiepskie miecze za dwie stówy, które złamią/wyszczerbią się po roku/dwóch czy zainwestować w lepszy oręż. Czy może nie ma to wpływu przy kiepskiej technice przyjmowania ciosów? A może kowale sztywno trzymają się tradycji i nie śledzą aż tak rozwijania się technologii stali specjalnych i nadstopów?

https://www.youtube.com/watch?v=_et1rgL3e5s

:jez_z_lasu
A potrzebujesz miecza do zabawy w bractwie, czy prawdziwy oręż, który przecina pancerze?

:jez_z_lasu eee... tak.

https://www.youtube.com/watch?v=_s4XutFKCA8

https://www.youtube.com/watch?v=HKRwhOgK0Dk

Rozejść się!

Kim jesteś by mówić mi jak żyć!?!
Sam się rozejdź!

:tynf
Zastanawiam się czy nie nauczyć się nowej fuchy i czy byłoby zapotrzebowanie na taką umiejętność

Załóżmy może przyklejony post dla nieogarniętej życiowo lub niedoinformowanej części bojownictwa. Life hacks typu "Jak odebrać awizo", "100 potraw z ziemniaka czyli jak przeżyć tydzień za dwie dyszki", "Ogarnięcie bałaganu w kuchni - podstawy" i tym podobne tajemnice życia dorosłych.

Można by uniknąć wielu zyciowych dramatów, forumowych shitstormów a bojownictwo będzie miało swój wkład w edukację młodego pokolenia.

Upsssss, znowu rozpalił mi się kaganek oświaty

100 potraw z ziemniaka Biere się do roboty


PS. Bimber się liczy, nie?

:dula Tydzień za dwie dyszki???? Ja trzech chłopa za tyle umiem wyżywić.

:dula myślałaś może o nowym projekcie dla swoich gimnazjalistów? Niech każdy napisze jedną stronę "jak nie zginąć w grze zwanej życiem". Potem się to zbierze, wydrukuje, oprawi i wyśle takie solucje potrzebującej

:gogosiek , dobry pomysł na wychowawczą Wrócę po feriach z bojowym zadaniem dla mojej klasy i dam wam znać jak poszło!

Tutorial z życia v.1.0.

:dula A potem będzie "a co te dzieci mogą wiedzieć o życiu?! Cały czas mieszkają z rodzicami, ich największym problemem jest praca domowa, albo która komu dała, a komu nie."

zialena82 , Leszno

:jez_z_lasu
Zapotrzebowanie zapewne by było, gdybyś nauczył się kuć pancerze, których miecze nie przebijają i kuć miecze, które przebijają pancerze.