« | następny » |
Przypadkowy koncert
Mogła być historia jakich wiele. Zaczęło się banalnie: dwie obce osoby, przypadkowe spotkanie w metrze. Ale tym razem nie zakończyło się jeszcze jednym durnym romansem. Oni mieli przy sobie instrumenty i nie zawahali się ich użyć.
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą