Historia pewnego taksówkarza, który przez 20 lat szukał nazwy piosenki...

Ten mężczyzna pochodzi z Konga. Pewnego dnia poszli z matką do chińskiego sklepu spożywczego i usłyszeli piosenkę odtwarzaną przez głośniki. Matce tak bardzo się to spodobało, że opowiedziała o tym właścicielowi, a ten dał jej taśmę. Matka dużo słuchała piosenki, a mężczyzna przychodził do niej, aby również słuchać (ale oczywiście, ponieważ było to wszystko po chińsku, nie wiedzieli, jak się nazywa, kto to śpiewa itp.). Później matka i mężczyzna wyemigrowali do RPA i gdzieś w tym czasie taśma została zgubiona. Wkrótce potem matka zmarła. Mężczyzna był zrozpaczony, że "zgubił" piosenkę, która zawsze przypominała mu matkę. Przez 20 lat pracował jako taksówkarz i za każdym razem, gdy wsiadał do niej Azjata, nucił piosenkę, aby sprawdzić, czy ta osoba może mu powiedzieć, co to jest, ale nikt nigdy nie wiedział. Wreszcie pewnego dnia miał swoich pierwszych pasażerów z Tajwanu; okazało się, że piosenka była tajwańska i od razu ją znali. To, co widzisz na filmie, to jego reakcja po ponownym usłyszeniu piosenki po 20 latach.