Gdy podróż po świecie chcesz odbyć pielgrzymie,
To wiedz że najlepiej zaczynać ją w Rzymie.
Gdzie murów w krąg rum i Tybru głębiny
Gdzie latem powietrze ma trzysta trzy kelwiny
Tam wsiądziesz w swą Alfę i mimo prostestów
Następnie przez góry wyruszysz do Triestu
I Włochy opuścisz
A zanim to uczynisz
Na torze Imola osiągniesz swój wynik
Wyjazdem z Italii lądujesz w słowenii
I zaraz zobaczysz jak skoczkowie dzielni
Unosząc się lecą na ćwierć kilometra
Jakoby spadając z czterdziestego piętra
Lądują bezpiecznie, odpinają narty
Mijając Słowenię i Austrię, nasz kraj numer czwarty
To Czechy
Tam nogi swe w źródle Wełtawy zmoczywszy
Wciąż marzysz, by wóz od pociągu był szybszy
I wjeżdżasz do Polski
Gdzie podróż się kończy
Gdy w dziurę wjechawszy prąd w aucie odłączy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą