Wszyscy myślą, że końcówka banana jest śmiertelnie trująca.
Piwo na kaca.
Pierogi!
Wszechobecne kosze na śmieci na ulicach. Na każdym rogu i to jest duży plus.
Piwo z sokiem? Nie spotkałem nic innego równie żenującego, a trochę jeżdżę. Nawet Niemcy leją tylko jagera jeżeli już.
Płacenie kartą, Blikiem, przelewy na telefon itp. Czyste pobocza dróg, a w szczególności autostrad.
Kończenie imprezy o 4 rano i o 6 pójście do pracy.
To, że wesele trwa 2 dni i goście nie muszą płacić za jedzenie i picie. USA jest tu najbardziej zaskoczone.
Jedzenie chleba z posypką czekoladową, kurczaka z sosem orzechowym, parkingi na rowery, ronda gdzie się da i progi zwalniające.Zgadniecie, o jakim kraju mowa?
Kanapka z jajkiem i szczypiorkiem jako śniadanko w pociągu.
To, że większość facetów sama potrafi naprawić większość usterek domowych.
To, że większość młodych ludzi ma co najmniej magistra, a i tak zasuwa za minimalną krajową u Janusza po gimnazjum.
Godziny szczytu w centrum miasta pełnym rowerów. Żadne znaki wtedy nie obowiązują.Tutaj również nie jest to o Polsce. A więc o jakim kraju?
Ogórek kiszony i pizza z ananasem.
Perchten & Krampus na święta Bożego Narodzenia.Znów nie Polska. A więc co?
To, że średnio zarabiamy 4 tys., średnio wydajemy 6, a z głodu nie umieramy i jeszcze na paliwo do passata starczy.
Imieniny.
Filmy z lektorem.
Pizza z ketchupem.
Mizeria. Zapytajcie w Anglii, jak tam się je ogórki à la mizeria.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą