Jakie zwierzę jest wystarczająco odważne, by polować na dorosłe niedźwiedzie, a jakie potrafi odwrócić łapy tył na przód... Tym razem zajrzyjmy na moment do niezwykle ciekawego świata zwierząt.
Zaliczany do rodziny szopowatych kinkażu zamieszkuje północną część Ameryki Południowej. Dożywa w naturze przeciętnie niecałych 30 lat, osiągając przy tym do 4,5 kg masy. Wyróżnia się... doskonałą zwinnością – i ogonem, którym posługuje się sprawnie jak piątą ręką. Jakby tego było mało, kinkażu potrafi... wywinąć łapy tył na przód. Taka dodatkowa „funkcjonalność” pozwala zwierzęciu łatwo wspinać się i schodzić po pniach drzew.
Jakie zwierzę byłoby wymarzonym pracownikiem? Słynący z pracowitości osioł, silny koń czy lojalny bez względu na wszystkie okoliczności pies? Ani jedno, ani drugie, ani trzecie. Najlepsza okazałaby się żyrafa, a wszystko ze względu na jej godną podziwu wytrzymałość. Okazuje się bowiem, że dorosłej żyrafie do w pełni normalnego, aktywnego funkcjonowania wystarczy zaledwie pięć do trzydziestu minut snu na dobę. Marzenie każdego pracodawcy!
Jakie zwierzęta można poprosić o pomoc w poszukiwaniu ludzi przysypanych przez lawinę? Pierwsze skojarzenie – psy z beczułką rumu u szyi wspierające zbłąkanych narciarzy. Ciekawostkę może jednak stanowić fakt, że wykorzystuje się również specjalnie szkolone... rosomaki. Wszystko przez to, że posiadają naturalne zdolności „wywąchiwania” zwierzyny zakopanej w śniegu na głębokości nawet 6 metrów. W celach kulinarnych, rzecz jasna...
Czy wiedzieliście, że psy... potrafią się śmiać? Jakkolwiek śmiesznie to brzmi, to prawda – psy śmieją się kiedy są łaskotane albo dobrze się bawią. Naukowcy zauważyli, że kiedy dźwięk psiego śmiechu odtworzy się szczeniętom, te natychmiast wykazują oznaki radości. Psi śmiech odtwarzany w schroniskach jest w stanie natomiast wpływać uspokajająco na zgromadzone zwierzęta.
Ile trwało ściganie Osamy bin Ladena wie każdy, kto kiedykolwiek oglądał telewizję. Warto jednak wiedzieć, że saudyjski talib nie był jedynym Osamą, na którego urządzono prawdziwe polowanie. Drugim był... pewien indyjski słoń. Przypisano mu co najmniej 27 zabójstw i cały szereg zniszczeń w stanie Assam aż wreszcie, po dwóch latach pościgu, udało się go zastrzelić. Przy czym wcale nie ma pewności, że dostało się właściwemu zwierzęciu.
Czym są diabły tasmańskie i skąd wzięła się ich legenda? A może nie taki diabeł straszny, jak go opisują? Diabeł tasmański to w sumie niewielki (dorosły osobnik osiąga do 65 cm długości) torbacz żyjący na Tasmanii. Walcząc z innym drapieżnikiem, konkurując o względy samicy czy broniąc pożywienia jest jednak w stanie wpaść w widowiskowy szał, który co bardziej bogobojni mogliby naprawdę uznać za opętanie.
Wspomnianą we wstępie odwagą mieszającą się z głupotą wykazują się tygrysy, które – jak się okazuje – całkiem nieźle radzą sobie z pozbawianiem życia znacznie większych od nich niedźwiedzi. Cała rzecz odbywa się, nie inaczej, na Syberii... Co więcej, tamtejsze tygrysy opanowały specjalną technikę polowania. Zaczajają się na niedźwiedzia w taki sposób, by móc zaatakować go z góry. W stosownym momencie zeskakują na ofiarę, chwytając za szyję i uniemożliwiając ucieczkę. Następnie przegryzają się przez kręgosłup, pozbawiając niedźwiedzia życia.
Źródła:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą