Na szczęście niezbyt często zdarza się, że samolot zostaje zawrócony na macierzyste lotnisko. Nikt nie pyskuje, gdy powodem jest usterka techniczna lub choroba jednego z pasażerów. Jednak można się wkurzyć, kiedy przyczyną jest atak histerii rozpieszczonej gówniary.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą