I wylądowałem na kostce. Uradowany byłem niemożliwie że znów się okazało, że kości, stawy i ścięgna mam ze stali. Spaliłem fajkę, wypiłem piwo i dawaj na drabinę kończyć prace sztukatorsko-remontowe. Potem tylko 4 km na piechotę do domu i wydawało się że będzie si.
Nie jest, kurwa
Zwijam się z bolu i okładam mrożonka. Najgorsze, że nie ma szans na wolne bo okres urlopowy i mam zastępstwo na 3 działy.
Z dobrych wieści to jutro będzie mrożony bob śmierdzący stopa na obiad .
Nie jest, kurwa
Zwijam się z bolu i okładam mrożonka. Najgorsze, że nie ma szans na wolne bo okres urlopowy i mam zastępstwo na 3 działy.
Z dobrych wieści to jutro będzie mrożony bob śmierdzący stopa na obiad .
--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?