Wczorajsze elokwentne zagajenie "Yyyy..." zdało egzamin, a więc mogłabym przećwiczyć pozostałe samogłoski upierając się, że takich "wypełniaczy" używają nagminnie jednostki wybitnie inteligentne.
Podstawowym jednakże i bolesnym faktem jest, że treść bryposta absolutnie nie ma znaczenia, bo zawsze daje ten sam efekt i prowadzi do tego samego, prostego i oszczędnego
Podstawowym jednakże i bolesnym faktem jest, że treść bryposta absolutnie nie ma znaczenia, bo zawsze daje ten sam efekt i prowadzi do tego samego, prostego i oszczędnego
--
Tylko w bajkach i w marzeniach dziewczynek książę podjeżdża majestatycznie na białym koniu - w prawdziwym życiu koń albo się potknie, albo zes*ra