Przekopałem zamknięty wątek, trochę mi to zajęło ale warto było.
Takich wciągających gównoburz nie było za wiele, pomijając case bohatera.
Pouczające to wszystko.... i trochę smutne... ten widok jak to ludzie sami sobie kopią grób..... wystarczy potem lekkie pchnięcie. Odszedł i co nad trumną? Mówi się jeszcze, bo gość był kolorowy ale często irytujący w najwyższym stopniu. Przestał widzieć samego siebie a zwłaszcza te słabe strony, bardzo suabe.... Może to było spowodowane jego problemami a te się jakoś leczy.... Był tutaj tak długo, może Ci co go znali powinni byli spróbować mu pomóc. Może próbowali, nie wiem.... z niektórych tekstów przecieka, że było wiele prób...zatem nieskutecznych.
Strzał w potylicę to rozwiązanie radykalne. Trochę jakby z innej kultury. Aztekowie zrzucali tych niepotrzebnych. chorych i starych ze skał. Można i tak.
Wojowałem z nim wiele razy i było ostro, nie był to człowiek z mojej bajki ale nie wiedziałem, że ma poważne problemy.
Niemniej podobnie jak kilku z Was, pochyliłbym się nad gościem... on potrzebował pomocy a nie egzekucji. Prawie wszyscy wiedzieli, że ma problemy i go wkręcali. Było zdaje się coraz łatwiej i beka gwarantowana. Nad starym kotem i psem się litujecie, zróbcie coś też dla gościa co żył tym projektem prawie od początku. Niech pisze, bo teraz każdy już wie jak to traktować. Dajcie możliwość moderacji jego wrzutów paru jego bliskim kumplom, niech go prowadzą dalej.... i za akceptowalny poziom odpowiadają. Uratują go przed kolejnym ścięciem i może jakoś zmobilizują.
Nie wierzę, że Ci co mają stery okrętu w ręku nie mogą zrobić co chcą.... ja w swojej firmie mogę. I nie wymachujcie regulaminem, tyle razy był używany jako wachlarz.
Piszecie, że facet oprócz kłopotów ze sobą nie ma pracy...
A teraz nie ma już miejsca, z którym się utożsamiał i mógł liczyć na pomoc.
No nie ma łatwo.... czasem taka terapia pomaga ale czasem dołuje do końca.
Jestem za jakimś skutecznym wepchnięciem mu szyszki w tyłek i pomocą jeśli oczywiście sam zechce.... ktoś z nim rozmawiał po tym wszystkim?
Jakby co zrzucę się na terapię.
--
"Poszerzaj swoje horyzonty- wyburz dom z naprzeciwka."