Robert Makłowicz rozprawia się z propagandą na temat jedzenia robaków
Czy można kogoś zmusić do kupowania albo spożywania „robaków”? Nie brakuje idiotów, którzy twierdzą, że tak. Na szczęście jest potężny krytyk kulinarny, podróżnik i literat, który bezpardonowo rozprawia się z propagandą na temat jedzenia robaków.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą