Porada przed weekendem

Dziecięcych mądrości rzut następny. Mnie osobiście dzieciaczki rozkładają. Żona chce mieć dziecko. Jeszcze chce. Wkrótce pokażę Jej tą część.

Mój znajomy Darek [D] ma dwie córy (6 i 8lat), dziś opowiedział mi jedną historyjkę:
D: No i słuchaj. Wracamy z McDonalds’a. Małe szamią Happy Meale, typowy polsko-rodzinny weekend, aż tu nagle jedna ze szczerbatych paszczy zadaje pytanie:
- Tata, a kto to jest pedofil?
Cholera, nie ukrywam, że zaskoczyło mnie to pytanie. No, może nie zaskoczyło, ale nie wiedziałem jak im odpowiedzieć, więc poszedłem na łatwiznę i walnąłem, że jest to ktoś, kto bardzo krzywdzi dzieci... Po paru dniach było przedstawienie w klasie starszej.

Pewien profesor z Uniwersytetu Śląskiego (tu dziś zagościmy po raz drugi) powiedział "Studenci dzielą się na dwie grupy: tych co piją i tych co walczą o stypendium." A dzisiejsi studenci z UŚ musza należeć chyba do trzeciej grupy - twardzieli. Sami się przekonacie jak zobaczycie czego można się dowiedzieć na ontologii i filozofii. Ja wymiękłem...

Na wstęp - coś lekkiego

Logika:
Do studenta, który chciał odjeść od tablicy bez omówienia tego, co na niej napisał:
- Chwila! A teraz posłuchamy sobie ścieżki dźwiękowej.

Informatyka:
Po przeanalizowaniu programu studenta:
- Jeszcze parę błędów i zbędnych instrukcji i byśmy mieli nowego Windowsa.

Dzisiaj coś w sam raz na zbliżający się weekend! Co zrobić jeśli trzymamy w jednej ręce kieliszek, w drugiej soczek typu "popychacz", toast się przedłuża, a my chcemy np. się podrapać lub zapalić papieroska, a imprezka jest "na stojąco"? Jeśli odstawimy gdzieś kieliszek na chwilę, to możemy go później już nie znaleźć... Oto wyjście z sytuacji:

A jeśli jesteś mężczyzną, i też niekiedy brak ci rąk, to musisz oswoić sobie przed imprezką taki "holder" do soczków, w rozmiarze odpowiadajacym wielkości naczyń na imprezie... ;)