Pewien Rosjanin miał całkiem wypasioną daczę (taką działkę z domem) z sauną i murowanym grillem. Jak na Rosjanina przystało, miał też rozmach - planował zbudowanie trzypiętrowej huśtawki ogrodowej do spania. Ale najpierw trzeba było zrobić coś z naturą, która za nic w świecie nie chciała dać mu poleniuchować na świeżym powietrzu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą