Nasz ambasador futbolu w Coca-Cola Championship dochrapał się wątku muzycznego. Nic dziwnego, przecież z szeroko pojętą rozrywką Grzesiu ma wiele do czynienia (pokazują to mecze reprezentacji). Notowanie pierwsze Listy Przebojów Grzesia (LPG):
1. "Nie liczę słoi i lat" - energiczny utwór traktujący o piłkarskiej długowieczności Grzesia.
2. "Drwalu, czy ci nie żal ?" - nostalgiczna pieśń ukazująca rozterki rosłego drwala po wyjeździe Grzesia za granicę.
3. "Nasz jest cały ten las" - ten kawałek można określić jako pochwałę życia w otoczeniu leśnego ptactwa i zwierzyny.
4. "W moim magicznym lesie" - utwór ukazujący środowisko życia Grzesia.
5. "Co może przynieść nowy mecz" - zapowiedź kolejnego popisu snajperskiego Grzesia.
Jeśli używasz w domu Kutluka, oszczędzasz na płytkach czyszczących lub myszka robi sobie z Ciebie jaja, to odpuść sobie ten tekst. I tak nic z niego nie zrozumiesz. Pozostałe osoby zapraszamy do lektury. Dawno temu miałem baaardzo duży dysk: 2,5GB, który mi padł. A dokładniej: zachowywał się tak jakby go nie było (nie było go BIOSie, nie było czuć wibracji od silnika, itp.). Jako że z zamiłowania i wykształcenia jestem elektronikiem to nie wyrzuciłem go od razu, tylko doszedłem do wniosku, że padła w nim część elektroniczna, którą jest łatwo wymienić i gdybym znalazł gdzieś taki sam dysk, w którym uszkodzona byłaby reszta, to miałbym z powrotem dobry dysk. Z tym postanowieniem zacząłem chodzić po sklepach komputerowych pytając czy nie mają jakichś uszkodzonych dysków do oddania (wtedy jeszcze nie przyszło mi do głowy, że lepiej byłoby o to pytać w serwisach). Bardzo mnie rozśmieszyła odpowiedź pana w jednym sklepie:
Ja: Czy macie może uszkodzone dyski? Potrzebuję elektroniki (chodziło mi o część elektroniczną).
Sprzedawca: Niestety, nie słyszałem o takiej firmie...
by Zink
* * * * *
K: A czy jest kutluk?
J: ??
Q: (z za szafy?): ???
Nieustającego serialu ciąg dalszy... Dopóki będą płcie przeciwne na tym świecie, dopóty będzie istniał konflikt między nimi. I to jest główną ideą cyklu. Pod koniec najlepsze teksty naszych ukochanych... Moja Kobieta miała zadzwonić do mnie wieczorem, ale ponieważ nie doczekałem się, zdążyłem zasnąć. Gdy już sobie słodko spałem obudził mnie jej telefon, gdzie wywiązał się taki dialog:
- Kotku, a ja już sobie śpię i śnisz mi się caała naga, mmm...
- Dlaczego jak zwykle zwracasz uwagę tylko na moje ciało, czy to jest dla ciebie najważniejsze?! <ble ble ble>
...
- No dobra, śniło mi się, że rozwiązywaliśmy krzyżówki...
by David
* * * * *
Siedzimy z eks na imprezie. Wypatrzył jakiegoś kolesia, który najwyraźniej mu się nie spodobał:
- Widziałaś? Ciężko uwierzyć, że on jest w moim wieku. Ja to będę tak wyglądał dopiero jak będę miał ze 40 lat i umysł 10-latka
- A teraz masz ilo? - spytałam ... odparł z dumą:
- Pięcio!
by Nikasi
* * * * *
Siedzimy ostatnio z grupą znajomych i wywiązała się rozmowa o tym, że faceci myślą tylko o seksie.
by Nikasi
* * * * *
Jakiś czas temu znajoma umówiła mnie z kolegą. Sprawiał wrażenie skromnego, do czasu kiedy okazało się, że dysponuje wąskim zakresem słownictwa, ale za to szeroką znajomością przekleństw. Siedzimy więc w restauracji czekając na zamówione jedzenie. Ja wymiękłam już słysząc dziesiątą ku*wę w tym samym zdaniu. Widząc nadchodzącego kelnera powiedziałam z ulgą:
- No nareszcie idzie z paszą.
Po czym koleś nagle wyskakuje wielce oburzony:
- Nie mów tak!
Ja - pełna konsternacja, nie wiem co powiedzieć, po czym on dodaje:
- Nie mów pasza bo to brzydko!
Ręce mi opadły. Nie musze dodawać, że z danym osobnikiem już się nie zobaczyłam.
by Nikasi
* * * * *
Moje Kochanie ostatnio do mnie:
- Wiesz, chyba zmalały ci piersi...
Ja na to:
- No co Ty, to niemożliwe!
On:
- To może w takim razie urosła ci głowa...
by Zolciutka
* * * * *
Siedzimy sobie z Kochaniem. Nagle czuję, że gmera mi coś przy staniku. Pytam:
- Co robisz?
Odpowiedź:
- Uwalniam Twoje piersi z okowów biustonosza... Jestem niczym Mojżesz...
by Zolciutka
* * * * *
I jeszcze rzuty z forów różnych:
Ja usłyszałem taki tekst:
- Nie możemy się spotkać....
- Dlaczego?
- Bo mam okres.
- No i?
- Będę leżała trzy dni.
A po godzinie odbiera telefony łatając po mieście. Oczywiście mówi ze mnie bardzo kocha.
* * * * *
ONA: - Nie będę się z Tobą seksić non stop!
JA: - Co według ciebie znaczy non stop?
ONA: - Raz na dwa tygodnie...
* * * * *
ONA: Kochasz mnie?
JA: Tak.
ONA: Jak bardzo?
JA: Bardzo bardzo?
ONA: Bardzo bardzo to znaczy jak?
JA: Tak bardzo bardzo, że bardzo bardzo bardzo?
I może tak w nieskończoność. W końcu mówię "Nie", a ona mówi : "Wiedziałam, że mnie nie kochasz" i zaczyna gadkę o odpowiedzialności za wypowiedziane słowa, dlaczego ją kłamałem, że kocham, z kim ją zdradzam... itp
A i bym zapomniał. Jedziemy autkiem:
ONA: Lubisz mnie trochę?
JA: Lubię cię trochę.
ONA: Ale jesteś tylko trochę.
* * * * *
On: Uwielbiam Cię, śliczna jesteś...
ONA: Akurat, przecież wiem jak wyglądam.
On: Skoro tak uważasz...
ONA: Wiedziałam że już Ci się nie podobam!!!
Dzięki Doowutchalike za podrzucenie linki...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą