15 najdzikszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić (18.09.17)

Na pomysł wprowadzenia nowej usługi wpadł chiński producent seks-zabawek, firma Touch, jednak zaledwie kilka dni po uruchomieniu wypożyczalni firma musiała wycofać się ze swojego pomysłu z powodu napływających skarg. W oświadczeniu opublikowanym na Weibo, największym chińskim medium społecznościowym, firma przeprosiła za swoje postępowanie, dodając, że chodziło jej tylko o to, by więcej ludzi mogło cieszyć się seksem. Nowy model biznesowy Touch znajdował się dopiero w fazie testów i zakładał wypożyczanie seks-lalek, wśród których można było znaleźć „Chinki”, „Koreanki”, „Rosjanki” i jedną „Wonder Woman”, za opłatą w wysokości ok. 45 dolarów dziennie. (źródło)

#2. Zakochany pingwin rozpacza po rozstaniu ze swoją wyciętą z kartonu ukochaną z anime

20-letni pingwin Grape-kun z japońskiego zoo Tobu w mieście Miyashiro był bardzo niepocieszony, gdy jego opiekunowie rozdzielili go z jego kartonową ukochaną. Ubrana w krótką spódniczkę i pingwinie barwy Hululu z anime „Kemono Friends” musiała zostać tymczasowo schowana przed tajfunem, którego spodziewano się w tamtym regionie Japonii. Pingwin zdawał się jednak tego nie rozumieć, bo wyglądał na bardzo smutnego. Grape-kun przeżył wcześniej olbrzymi zawód miłosny, gdy jego poprzednia partnerka rzuciła go po 10 latach dla młodszego. Otrząsnął się jednak, gdy jego opiekunowie postawili na jego wybiegu kartonową figurkę Hululu, która natychmiast przypadła pingwinowi do gustu. (źródło)

#3. Na teren Niemiec dotarł pierwszy od 250 lat żubr, więc Niemcy go zastrzelili

Samiec żubra przywędrował do wschodnich Niemiec z terenu Polski, czym wzbudził grozę władz miasteczka Lebus. Te, nie mając na podorędziu weterynarza, który mógłby zwierzę potraktować środkiem usypiającym, wezwały na pomoc myśliwego, który strzałem ze strzelby przywrócił im spokój. Spokój, jak się okazuje, tymczasowy, ponieważ organizacja WWF zamierza wytoczyć władzom Lebus proces o naruszenie prawa, które zabrania zabijania gatunków narażonych, a za taki uważa się żubra. (źródło)

#4. Blogerzy domagali się darmowego posiłku w oznaczonej gwiazdkami Michelina restauracji w zamian za promocję; właściciel pozostał sceptyczny

Na Twitterze irlandzkiej restauracji Campagne opublikowano zrzut ekranu z propozycją od blogerów, którzy w mailu wysłanym restauracji proponują promocję online w zamian za darmowy posiłek. Z maila można się dowiedzieć, że blogerzy widzieliby na swoim talerzu przynajmniej po jednym wegańskim posiłku (choć najchętniej spróbowaliby kilku potraw), a odwdzięczą się między innymi wzmianką o restauracji w wegańskim przewodniku kulinarnym, nad którym aktualnie pracują. Propozycja nie spotkała się najwyraźniej z entuzjazmem właściciela Campagne, ponieważ wpis na Twitterze został opatrzony komentarzem „Kolejny dzień w raju” i wywracającą oczy emotką. (źródło)

#5. Ofiary huraganu Irma dodzwoniły się na sekslinię zamiast na infolinię dla ofiar huraganu, bo agencja federalna opublikowała niewłaściwy numer telefonu

„Witamy na najseksowniejszej linii telefonicznej Ameryki. Chłopaku, gorące dziewczynki nie mogą się doczekać, by z tobą porozmawiać. Wciśnij 1 teraz, aby uzyskać bezpłatne połączenie”. Nie taki komunikat spodziewały się usłyszeć osoby szukające pomocy po przejściu huraganu Irma, dzwoniąc na numer podany na Twitterze przez jeden z oddziałów Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA). Do pomyłki jednak doszło i niektórym poszkodowanym została zaproponowana innego rodzaju pomoc, niż by tego oczekiwali. Błąd został wkrótce naprawiony, a feralny tweet usunięty i zastąpiony nowym, w którym umieszczono numer na właściwą infolinię. (źródło)

#6. Naukowcy odkryli podwodne miasto zbudowane przez ośmiornice

Metropolia – czy też „Octlantis”, jak nazwali ją naukowcy – znajduje się w Zatoce Jervis we wschodniej Australii, a została zbudowana przez ośmiornice z gatunku Octopus tetricus. Badacze są zaskoczeni, ponieważ gatunek ten nie należy do towarzyskich, a jego przedstawiciele wolą raczej samotniczy tryb życia i spotykają się zaledwie raz do roku w celu rozmnażania. Tymczasem w „Ośmiornicowie” zaobserwowano kilkanaście osobników Octopus tetricus angażujących się życie społeczne. Naukowcy nie są do końca pewni, co spowodowało nagły przyrost poczucia obywatelskiej przynależności wśród ośmiornic, ale zgadują, że być może jesteśmy świadkami zmian ewolucyjnych zachodzących wśród Octopus tetricus. (źródło)

#7. Unia Europejska zleciła przeprowadzenie badań nad piractwem, ale wyniki badań zachowała dla siebie

300-stronicowy raport opisujący skutki piracenia muzyki, książek, filmów i gier wideo został przygotowany na zamówienie Unii Europejskiej już w maju 2015 roku, ale światło dzienne ujrzał dopiero niedawno za sprawą publikacji na blogu europosłanki z ramienia Niemieckiej Partii Piratów, Julii Redy. W raporcie, który kosztował europejskiego podatnika 360 tysięcy euro, wyczytać można między innymi, że „brakuje mocnych statystycznych dowodów na zakłócenia sprzedaży w wyniku naruszenia praw autorskich online” oraz że „niekoniecznie oznacza to, że piractwo nie wpływa na sprzedaż, tylko że analiza statystyczna nie dostarcza wystarczających dowodów na to, że taki wpływ istnieje". Organizacje zajmujące się prawami autorskimi twierdzą, że raport nie został upubliczniony celowo. (źródło)

#8. Mężczyzna został dotkliwie pobity, bo jego żona wystawiła restauracji niską ocenę

Grupa kilku mężczyzn dotkliwie pobiła mieszkańca chińskiego miasta Changsha w odwecie za negatywną ocenę posiłku, który został dostarczony jego żonie i jej znajomym wieczór wcześniej. Bandyci najpierw zastraszyli kobietę, próbując wymusić na niej usunięcie krytycznej oceny z internetowej platformy, na której ocena została opublikowana, a następnie pobili pałkami jej męża. Mężczyzna trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Właściciel restauracji przyznał się do wysłania zbirów do domu kobiety, argumentując, że negatywna opinia zagroziłaby jego biznesowi. (źródło)

#9. Amerykańska marynarka wojenna będzie sterować atomowymi łodziami podwodnymi za pomocą padów do Xboxa

Decyzja o tym, by nowoczesne okręty podwodne klasy Virginia, transportujące głowice nuklearne, zostały wyposażone w pady od popularnej konsoli, została podyktowana względami praktycznymi. Skomplikowane systemy cyfrowego sterowania nowoczesnymi łodziami podwodnymi wymagają używania drogich kontrolerów, więc marynarka wojenna USA podjęła decyzję o tym, by zastąpić je 2 tysiące razy tańszymi i prostszymi w obsłudze padami do Xboxa. Za tańszymi zamiennikami przemawia również fakt, że wielu marynarzy potrafi się nimi dobrze posługiwać, co pozwoli znacznie skrócić czas szkolenia i obniży koszty jeszcze bardziej. (źródło)

#10. Gerard Depardieu uważa, że wirus HIV mógł został opracowany w laboratoriach Pentagonu

A to tylko wierzchołek góry lodowej przekonań Depardieu. W wywiadzie udzielonym Lloydowi Grove urodzony we Francji aktor stwierdził też między innymi, że to może dobrze, że na świecie toczą się wojny, bo ludzi jest za dużo, a także wspomniał o korzyściach, które odniosła medycyna w związku z Holokaustem. Przy okazji Depardieu po raz kolejny wyraził poparcie dla wszelkich działań swojego przyjaciela Władimira Putina, który przyznał aktorowi rosyjskie obywatelstwo w 2013 roku. (źródło)

#11. Strażacy przez 3 godziny uwalniali penisa, który zaklinował się w otworze obciążnika na siłowni

Ważący 2,5 kg obciążnik musiał zostać przecięty w fachowy, lecz delikatny z wiadomych powodów sposób. Nie obyło się jednak bez użycia ciężkiego sprzętu, wykorzystywanego w wypadkach samochodowych do cięcia konstrukcji auta oraz szlifierki kątowej. Mężczyźnie, który padł ofiarą perwersyjnego obciążnika podano środki uspokajające. Strażacy nie chcieli zdradzić, jak doszło do całej sytuacji, ale w mediach społecznościowych opublikowali zdjęcie z fragmentami pociętego obciążnika i przestrzegli innych przed naśladowaniem mężczyzny. (źródło)

#12. Czterech ziomków wdrapało się na najwyższy szczyt w Anglii, gdzie zjarali się tak, że musieli wzywać służby ratunkowe, bo „pomóżcie, nie jesteśmy w stanie chodzić”

Zieloni Niedzielni alpiniści sami zadzwonili po pomoc i stwierdzili w rozmowie z dyspozytorem, że nie potrafią zejść z wysokiego na 978 metrów szczytu Scafell Pike, bo nie są w stanie się ruszyć. Na pomoc wysłano helikopter, ratowników górskich oraz ambulans, a o całej akcji poinformowano później w mediach społecznościowych. Uratowani, choć z pewnością uradowani, nie mogli liczyć na wyrozumiałość internetowych komentatorów, którzy są oburzeni i twierdzą, że w związku ze swoją nieodpowiedzialnością wycieczkowicze powinni pokryć koszty akcji ratunkowej z własnej kieszeni. (źródło)

#13. Mężczyzna ułożył 6 pontonów jeden na drugim i spłynął na nich rzeką

Covey Baack, który profesjonalnie zajmuje się spływami pontonowymi, uznał, że zwykły rafting jest dla niego za nudny i należy go trochę urozmaicić. Mężczyzna ustawił więc 6 pontonów jeden na drugim, połączył je za pomocą liny i na tak skonstruowanej piramidzie spłynął rzeką. Jego wyczyn został sfilmowany, a na nagraniu widać, jak Baack całkiem sprawnie manewruje swoją łodzią przy pomocy długich wioseł na wąskich, rwących i momentami wyglądających na naprawdę niebezpieczne odcinkach rzeki. (źródło)

Poniżej film z wyczynem Amerykanina.

https://www.youtube.com/watch?v=v_lSIMHLQow

#14. Ekolodzy przykuli się do statku transportującego volkswageny

Grupa aktywistów Greenpeace’u zablokowała transport volkswagenów do Wielkiej Brytanii, przykuwając się do statku transportującego niemieckie auta. Ekolodzy podpłynęli łodziami i kajakami do ważącego 23 tysiące ton olbrzyma, znajdującego się u wybrzeży Wielkiej Brytanii, wspięli się po wysokich na 27 metrów wrotach służących do rozładunku i się do nich przykuli, grożąc, że zostaną tam, dopóki Volkswagen „nie zabierze swoich toksycznych aut z powrotem do Niemiec”. Jednocześnie druga grupa ekologów wtargnęła na teren parkingu w porcie Kent, dokąd zmierzał transport niemieckich samochodów, i unieruchomiła diesle, wyciągając z nich kluczyki. Ekolodzy poprzyklejali także nalepki na silniki, zachęcające do porzucenia aut z silnikiem diesla. (źródło)

#15. W saudyjskim podręczniku do WOS-u pojawiło się zdjęcie króla Fajsala, podpisującego ważny traktat przy asyście Yody z „Gwiezdnych wojen”

Historyczna fotografia, na której saudyjski król Fajsal ibn Abd al-Aziz Al Su’ud jeszcze jako minister spraw zagranicznych podpisuje Kartę Narodów Zjednoczonych w San Francisco w 1945 roku, została przerobiona tak, że zaraz obok monarchy siedzi Yoda z typowym dla siebie mądrym wyrazem twarzy. Nie wiadomo, jak fotografia trafiła do podręcznika, ale saudyjski minister edukacji Ahmed al-Eissa przeprosił na Twitterze za zaistniałą sytuację i zapowiedział wycofanie z obiegu feralnego podręcznika i wydrukowanie go w wersji zgodniejszej z historią. Autorem przeróbki jest artysta Abdullah Al Shehri, czego nie ukrywa, ale również przyznaje, że nie ma pojęcia, skąd jego praca wzięła się w podręczniku. Artysta jednocześnie zaznacza, że absolutnie nie miał zamiaru obrazić króla. (źródło)

UBW mówi, że jak ten artykuł nazbiera 1000 Okejek, to jako bonus UBW wrzuci niepublikowane wcześniej zestawienie najdzikszych nagłówków września (a naprawdę jest w czym wybierać). Ale nie wierzcie mu do końca, bo to alkoholik i degenerat.