Zachowania homoseksualne obserwuje się u ponad 1500 gatunków zwierząt, a w przypadku 500 gatunków zjawisko to jest dobrze udokumentowane. Najbardziej „tęczowym” ssakiem jest samiec żyrafy, który częściej spółkuje z innymi samcami niż z samicami. Każdego „prawdziwego” Polaka i miłośnika kotów zarazem zszokuje fakt, iż to właśnie koty również lubią zabawić się w kręgu jednej płci. Rosyjscy uczeni swojego czasu przyjrzeli się przypadkom kontaktów homoseksualnych wśród samców myszy i doszli do wniosku, iż przyczyną tego zjawiska jest… stres prenatalny.
Nie tylko samce zwierząt lubią się nawzajem – zaobserwowano, że obok tradycyjnych heteroseksualnych kontaktów samice szympansów oddają się również praktykom trybadyzmu. Wbrew pozorom przyczyną tego typu zachowań nie jest jest niedostateczna ilość samców w stadzie. Z kolei samice japońskich makaków wybierają sobie ze stada konkretnych partnerów (zarówno samców, jak i samice) i z nimi przyjemnie spędzają czas. Na tej podstawie uczeni skłonni są uważać samice tego gatunku naczelnych za zwierzęta biseksualne.

Ciekawie wygląda sprawa homoseksualizmu u ptaków: w niektórych stadach gęgaw (gatunek dużego wędrownego ptaka wodnego z rodziny kaczkowatych) nawet 15% samców tworzy pary jednopłciowe. Nie robią tego raczej z miłości, ale dla konkretnych korzyści. Samotne osobniki lądują na dnie hierarchii, więc te samce, którym nie udało się znaleźć partnerki z braku laku biorą sobie innego samotnego samca. Do homoseksualnego związku dochodzi również wtedy gdy samica, o którą zabiega dwóch samców, ginie lub ucieka. Panowie zostają sami ze sobą. Zdarza się także, że dwa samce łabędzia czarnego zakładają gniazdo, sprowadzają samicę do złożenia jaj, a gdy ta zrobi swoje, po prostu ją wyganiają.

#2. Masturbacja

Zjawisko onanizmu jest dość szeroko rozpowszechnione wśród zwierząt: robią to między innymi jelenie, barany, wielbłądy, niedźwiedzie, młode byki, kozły, delfiny i papugi. Pracownicy ogrodów zoologicznych obserwują orangutany używających samodzielnie wykonanych seks-zabawek, a młode osobniki legwanów morskich pobudzają się, by szybciej „wyrobić się” z samicą. Skąd ten pośpiech? Jeśli się zagapią, to w najlepszym momencie przegoni ich starszy osobnik. Można pomyśleć, że jedynym zwierzęciem, które na pewno się nie masturbowało był tyranozaur.

#3. Gdy nie ma samców

Niektóre gatunki jaszczurek z rodzaju Cnemidophorus mogą rozmnażać się bez udziału plemników (partenogeneza). Z jaj wykluwają się wyłącznie samice… Co ciekawe, samice nauczyły się symulować akt kopulacji. Samce są im już w ogóle niepotrzebni.

#4. Pasożytowanie samca

Od XIX wieku, gdy odkryto ryby z rzędu żabnicokształtnych do lat 20. XX wieku badacze zachodzili w głowę, dlaczego wciąż nie znaleźli samca tych ryb. Sprawa zaczęła się wyjaśniać, gdy w 1922 i 1924 znaleziono samicę z kilkoma małymi rybami przyczepionymi do jej ciała. Nie były to jej młode, ale… samce. Nie mają one przynęty ani wielkich zębów i jeszcze większej paszczy. Nie mają, bo nie polują. Całe życie żerują na samicy. Męskie osobniki wgryzają się w ciało samicy i wkrótce dwa organizmy się zrastają – dochodzi do połączenia skóry i naczyń krwionośnych. Samiec nie potrzebuje już oczu i części organów. Od samicy bierze wszystkie składniki potrzebne do życia, a od siebie daje tylko nasienie, które wykorzystywane jest do zapłodnienia i złożenia ikry.

#5. Transwestyta w słusznym celu

Samce mątwy australijskiej, których przyroda nie obdarzyła rozmiarami lub które są jeszcze zbyt młode, by stanowić realną konkurencję w walce o samice, znalazły ciekawy sposób na dostanie się do „sypialni”. Podczas okresu godowego wszystkie samice zmieniają barwę na brązową, a samce na czarną z białymi paskami. Małe osobniki „przebierają się” za samice i dołączają do haremu strzeżonego przez innego, większego samca. Gdy ten się na chwilę oddali, mali spryciarze szybciutko zmieniają barwę na właściwą i dobierają się do samic. Po kopulacji znów przybierają „żeńską” formę i mieszają się z tłumem.

#6. Biedne koniki morskie

Tym sympatycznym zwierzątkom płci męskiej raczej nie wiedzie się w życiu. To nie samiec zapładnia samicę, ale samica samca poprzez umieszczenie w jego ciele jajeczek, które łączą się ze spermą, a następnie dojrzewają w torbie lęgowej. Po „zrzuceniu” ładunku samica zostawia samca samego i zostawia mu problem donoszenia około 200 malutkich koników.

#7. Ekshibicjonistyczne kozy

Kozioł jest jak facet – praktycznie zawsze gotowy do kopulacji, jeśli tylko obok znajdzie się samica. Hodowcy nie mają więc problemu z rozrodem tych zwierząt. Wystarczy wpuścić kozła do stada, by sam znalazł samicę odpowiednią do rozrodu. Jak mu się to udaje? Bardzo prosto, gdyż same kozy mu w tym pomagają poprzez unoszenie ogona i demonstrowanie swoich organów płciowych.

#8. Czy od seksu oralnego można zajść w ciążę?

To pytanie rodem z „Bravo” raczej śmieszy niż zastanawia, ale w świecie zwierząt nawet taka zabawa grozi zapłodnieniem. Samicom niewielkich afrykańskich rybek z rodziny pielęgnicowatych najwyraźniej dostało się za trudny los koników morskich – zapłodnienie ikry trzymanej w pysku następuje poprzez wtryśnięcie tam nasienia przez samca. Samica przechowuje komórki jajowe aż do momentu wyklucia się młodych.

Źródło:
Opracowanie: vampiirike / Joe Monster