Molly była dziewczyną pełną życia, mającą swoje marzenia i plany na przyszłość...

Dziewczyna była uzależniona od heroiny i wielokrotnie samodzielnie próbowała porzucić swój nałóg... niestety nigdy jej się nie udało

Zazwyczaj w tego rodzaju sytuacjach rodziny mają głęboki żal do ofiar narkotyków - w tym przypadku było inaczej, a wszystko za sprawą opublikowanego przez Toma, ojca dziewczyny, wpisu na Facebooku

Nie szukam zrozumienia, ale chcę, aby ludzie zrozumieli, że nasze życie składa się z decyzji, które podejmujemy i niektóre z nich to kwestie życia i śmierci. Moja córka Molly Parks dokonała zarówno wielu dobrych wyborów w swoim krótkim życiu, jak i tych złych. Sama próbowała walczyć z uzależnieniem i przegrała ostatnią walkę, znaleziona w restauracyjnej toalecie z heroiną. Całą rodziną próbowaliśmy pomóc jej w tej walce, ale nie mogliśmy pokazać jej dokładnej drogi jak wyjść z nałogu. Zawsze ją kochaliśmy i brakuje jej nam. Jeśli masz znajomego lub kogoś w rodzinie, kto również zmaga się z taką walką, zrób wszystko co możesz, aby go wspierać. Może u ciebie to pomoże. Nam się niestety nie udało. Mam nadzieję, że moja córka odnajdzie teraz spokój, którego tak bardzo szukała będąc na ziemi.

Tom wspomina, że zawsze zapamięta odwagę oraz czerwoną szminkę swojej córki, której lubiła używać

Mimo całej sytuacji nie ma do niej żalu i chce zachęcić innych, aby wspierali swoich bliskich i przyjaciół z podobnym problemem do samego końca, zamiast odsuwać się od nich z powodu ich uzależnienia

Równie emocjonalny wpis opublikowała siostra Molly

Młodzi ludzie muszą zdać sobie sprawę z tego, że nie są niezniszczalni. Za każdym razem sięgając po prochy igrasz z własnym życiem. Zadaj sobie pytanie: czy to naprawdę warte, aby kazać swojej rodzinie i przyjaciołom przechodzić przez prawdziwy koszmar, jeśli ci się nie uda, i ten ostatni raz, kiedy chcesz być na haju, będzie w ogóle twoim ostatnim razem? Każdy, kto sięga po narkotyk z pewnością odpowie, że jest to warte ryzyka. Ale rodziny mają już inne zdanie na ten temat. Uważam też, że szpitale źle traktują narkomanów. Szpital nie wyśle kogoś po zawale z powrotem do domu, ale kogoś uzależnionego od prochów już tak. Chcę wraz z rodziną ostrzec wszystkich w związku z tym narastającym problemem, który musi w jakiś sposób zostać rozwiązany. RIP, moje wspomnienia nigdy nie umrą, tak jak moja miłość do ciebie.

Historie takie jak te pokazują, że problem ludzi uzależnionych nie jest filmową fikcją i każdy z nas może się z nim spotkać

Nie porzucaj tych, których kochasz. Tak długo jak oddychasz, wciąż możesz im pomóc. Może to być bolesne, ale nie poddawaj się - dodał Tom, podsumowując swoje przesłanie.