Szukaj Pokaż menu

Polska artystka udowadnia, że możesz zostać kim tylko zechcesz

107 264  
691   41  
Czasami naprawdę ciężko uwierzyć, że na wszystkich zdjęciach znajduje się ta sama osoba. Sosenka, bo pod takim pseudonimem kryje się utalentowana dziewczyna, potrafi przeobrazić się w dowolną postać z gry, filmu czy świata show-biznesu... I robi to tak dobrze, że ciężko przejść obok jej pracy obojętnie - przekonaj się sam!

Skaza z "Króla Lwa"

Faktopedia DCCXLIV - Poziom rzek w Polsce stale się obniża

103 910  
486   71  
Dziś m.in. królestwo, które posiadało taką samą flagę jak Polska obecnie, pomysłowość terrorystów z ISIS, zjawisko spadających z nieba ryb oraz porównanie obecnej liczebności Żydów do tej sprzed II wojny światowej.

Dziewczyna, która wpadła na sprytny sposób, by uratować bezdomnego psa

85 323  
640   40  
Gdy tylko dowiedziały się o bezpańskim psie, który koczuje od kilku miesięcy w Evans Creek, Amanda Guarascio i Dylan Parkinson z miejsca postanowiły w jakiś sposób pomóc zwierzakowi. Pies w ogóle nie ufał ludziom, nie podchodził, nie chciał się bawić ani złapać i zaprowadzić do weterynarza. Gdy zawiodło wszystko inne, Amanda wpadła na doskonały plan.

Kliknij i zobacz więcej!
Niedźwiadek (Baby Bear), bo tak nazwali go miejscowi mieszkańcy, był już przeraźliwie chudy i wymęczony. Mimo wszystko nie ufał ludziom i nie chciał do nich za bardzo się zbliżać. Gdy odległość stawała się zbyt mała - uciekał.

Kliknij i zobacz więcej!
Najpierw spróbowałyśmy zwabić go przy pomocy jedzenia, ale do niczego nas to nie doprowadziło. Następnie pojechałyśmy do miasta po hot dogi. Aż do 3 rano próbowałyśmy nakłonić go, by wsiadł z nami do auta, ale, niestety, bezskutecznie. Chodził tam i z powrotem dookoła nas, choć czasem coś skubnął z wyciągniętej ręki.
Następnego dnia dziewczyny z wróciły w to samo miejsce, tym razem z mortadelą. Niedźwiadek czekał na nie dokładnie w tym samym punkcie, w którym rozstali się dzień wcześniej.
Nie wiedziałyśmy już, co robić. Siedziałyśmy przez kilka godzin w samochodzie, od czasu do czasu rzuciłyśmy mu kawałek jedzenia i rozmawiałyśmy głośno, by choć trochę przyzwyczaił się do naszej obecności.

Kliknij i zobacz więcej!

W tym momencie Amanda postanowiła spróbować innej metody.
Wyszłam z auta i udałam, że upadam blisko niego, odwrócona do niego plecami. Zawarczał trochę, ale po kilku minutach zbliżył się na tyle, że mógł mnie powąchać. Leżałam tak na drodze bez ruchu 20 minut, zanim Niedźwiadek stracił zainteresowanie i sobie poszedł.
Kliknij i zobacz więcej!
Czekałyśmy, aż pies ułoży się na trawie, na poboczu drogi. Odwrócona plecami położyłam się w pewnej odległości od niego i powolutku zaczęłam się czołgać tyłem do niego.Gdy tylko zaczynał się denerwować, zwijałam się w kłębek i przestawałam ruszać. Następną godzinę spędziłam na powolnym podsuwaniu się w kierunku psa. W tym czasie Dylan zatrzymała się po drugiej stronie drogi i ostrzegała kierowców, że jakaś wariatka leży na środku drogi, by uważać, żeby jej nie potrącić.

Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!
Czołgając się, przysunęłam się bardzo blisko do psiaka. Zaczął cicho na mnie warczeć, więc ja zaczęłam skamleć udając ranną. W taki sposób pokonałam ostatnich kilkadziesiąt centymetrów, które nas dzieliło, aż w końcu mogłam się o niego oprzeć.

Kliknij i zobacz więcej!

W takiej pozycji trwali przez dłuższą chwilę. Pies pozwolił sobie nawet na to, by na moment przytulić się do Amandy. Dziewczyny postanowiły przerwać na ten dzień proces zaprzyjaźniania się i wróciły do Niedźwiadka następnego dnia.

Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!

Pies przywitał je z wyraźnym zadowoleniem. Amanda z miejsca była w stanie podejść do Niedźwiadka, który tym razem dał się pogłaskać, a po kilkudziesięciu minutach pieszczot pozwolił sobie spokojnie założyć smycz i obrożę.
W tym momencie zdecydował, że już nie chce mu się w ogóle chodzić. Musiałam zanieść go na rękach do samochodu. Tam przytulił się do mnie i tak dojechaliśmy do weterynarza.

Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!

Niedźwiadek ważył wówczas około 25 kilogramów. Miał infekcję ucha i skóry, ale weterynarz był w stanie szybko temu zaradzić.
Pies prawdopodobnie nie został porzucony, tylko zgubił się gdzieś podczas wspólnej wycieczki ze swoimi opiekunami. Dziewczyny obecnie poszukują jego właścicieli. Jeżeli poszukiwania nie przyniosą rezultatu, dobrzy ludzie pomogą mu znaleźć nowy dom.

Kliknij i zobacz więcej!
640
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Faktopedia DCCXLIV - Poziom rzek w Polsce stale się obniża
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu 24 powody, dlaczego NIE powinieneś mieć pitbulla
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu 12 powodów, dla których dziecko powinno wychowywać się z psem
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu 13 miłych faktów o miłych zwierzakach
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Największe obciachy ostatnich dni - Policjanci przerwali mszę. Takiej reakcji księdza się nie spodziewali...
Przejdź do artykułu 6 najbardziej niebezpiecznych zwierząt żyjących w Polsce

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą