To miała być kolejna fajna focia na fejsbunia, ale sprawy zaraz wyrwą się spod kontroli i zacznie piekło na ziemi. Być może już widzicie, co je spowoduje... ale nie uprzedzajmy faktów.
To BMW X6 zostało skradzione we Włoszech, a następnie złodzieje próbowali przemycić je na teren Rumunii. Prawie im się udało, gdyż wpadli dopiero na rutynowej kontroli auta na granicy węgiersko-rumuńskiej. Przez granice państw należących do układu z Schengen złodzieje przejechali zadziwiająco płynnie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą