Dziś dowiemy się, że telewizja niemożebnie śmierdzi kloaką, telefony komórkowe czynią z nas niewolników, a obnażanie cycków w centrum handlowym jest stanowczo tępione przez obrońców czci i moralności.
Na deser zaprezentujemy Wam, na przykładzie pewnej znanej, książkowej postaci, siłę działania... plotki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą